Odi profanum vulgus et arceo - tak miał ponoć mówić rzymski poeta Horacy, co się przekłada na nasze, że nie lubi tłumu i powstrzymuje się od jego towarzystwa.
Od początku
cywilizacji świat dzielił wszystko na powszechnie dostępne
i elitarne.
I tak zostało do dziś. Taka zasada jest
biednym nie w smak i większość marzy o tym, aby
poprawić swoją sytuację życiową, a przynajmniej podnieść
swoją pozycję społeczną widocznymi oznakami powodzenia. A nic
nie służy temu lepiej niż pieniądze i swobodne dysponowanie
własnym czasem. Nie ma chyba kobiety, która ubrana w wytworne
stroje nie chciałaby spędzić najkrótszego chociażby urlopu
w luksusowym hotelu, gdzieś w Wenecji lub sercu Londynu.
Czy to jest wystarczająco elitarne? A może to egalitarne, dostępne
dla pierwszego lepszego prekariusza?
Ludzie dzielą się na bogatych i biednych i tak jest od zawsze.
OdpowiedzUsuńlecz taka zasada jest biednym nie w smak...
UsuńUrlop w luksusowym hotelu? Wytworne stroje? Nuda
OdpowiedzUsuńnie dla instagramowych celebrytek ;)
UsuńA na zdjęciu uliczki jednego z moich ulubionych miast ;)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńtęsknię za Nocą Kultury na lubelskim Starym Mieście, a nawet za tłumem