czwartek, 17 października 2024

Nad Niemnem

Tu mieszkają tacy ludzie jak my, więc następnym razem, przyjeżdżajcie od razu do nas – mówi na pożegnanie recepcjonistka w sanatorium, do którego chodziliśmy na basen z wodnymi masażami. Mieszkaliśmy w pensjonacie obok, z widokiem na Niemen. Niepotrzebnie uczyłam się litewskich zwrotów 
Gruto Parkas - socrealizm

Dzień dobry - labas rytas 
Dzień dobry (po południu) - laba diena 
Dobry wieczór - labas vakaras 
Dobranoc - labanakt 
Cześć - labas 
Tak - taip 
Nie - ne 
Proszę – prašau 
Lenkija – Polska 

 Najwyraźniej moja wymowa jest kiepska, odpowiadają albo po polsku, albo po angielsku, albo po rosyjsku. Zawsze z przyjaznym uśmiechem. Narciarstwo w lecie? Druskienniki zapraszają! Kołysanie na fali? Aquapark jest też! Nawet w naszym hotelowym basenie kilkanaście rodzajów wodnych masaży. W parkach romantyczne alejki. Jedzenie pyszne. W sobotę 12 października burmistrz zaprosił na zupę z okazji święta samorządu. Nie minęło 3 godziny, jak kapuśniak (z kartoflem podawanym osobno) został ze smakiem zjedzony. A było tego z hektolitr. 
13 października na Litwie wybieranych było 141 parlamentarzystów – 71 w okręgach jednomandatowych i 70 w okręgach wielomandatowych. W wyborach do litewskiego sejmu startowało łącznie 1740 polityków. Nie widzieliśmy banerów, plakatów, ani ulotek. Nic. Ani na płotach, ani słupach, ani ścianach. Dużo chodziliśmy po mieście, trochę wyjechaliśmy za Druskienniki - i nic. Widzieliśmy Žródło Miłości, mnóstwo pomników przy bulwarach nad Niemnem, kościół i cerkiew - o wyborach nic. A przecież jestem spostrzegawcza... 
Zwiezione z Litwy pomniki sowieckie i inne dzieła socrealizmu oglądamy niedaleko Druskiennik. Sfotografowałam niewielką część kilkudziesięcioletniego sowieckiego monumentalizmu. 17000 kroków zrobiliśmy, tylko dlatego, że nie oglądaliśmy ZOO usytuowanego na tym samym terenie, kolekcji kur ozdobnych i ominęliśmy plac zabaw. Niesamowite miejsce. Że też chciało się im wieźć z Wilna gigantyczne pomniczysko... A jednego Lenina ustawili w Druskiennikach na 8 lat przed upadkiem komuny. Nie wiem czemu trafiły tu ceramiczne świniarki i brodacz w tubitiejce, wiozący na osiołku synka do szkoły oraz rodzina czytającą książki przy stole... 
Czas biegnie tu inaczej, nasza 8.00 to litewska 9.00, od rana trzeba więc zajmować się balneologią, badaniem właściwości leczniczych wód podziemnych i borowin oraz zastosowaniem ich w lecznictwie. Próbowaliśmy druskiennickich wód. Jedna miała smak taki, jakby stała w zardzewiałej beczce, a leciała z pijalnianego kraniku. Elizę Orzeszkową interesował mezalians „Nad Niemnem”, ja oglądam, jak wygląda mała prohibicja w Litwie. Zero alkoholowych saszetek, bezalkoholowych szampanów dla dzieci, czy bezalkoholowych wódek dla młodzieży. Alkohole można kupić w godz. 10-20, a w niedziele do 15. Od 2014 r. wprowadzono wiele zakazów spożycia alkoholu. Najważniejszym z nich jest zakaz sprzedaży różnych surogatów, płynów do płukania ust, wód kolońskich, w których jest ponad 20 proc. alkoholu etylowego. W 2016 r. przyjęto zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliwowych. Później wprowadzono wymogi dotyczące określenia wieku kupującego. Alkohol teraz mogą kupować osoby, które ukończyły 20. rok życia. Nie można pić w samochodach, w transporcie publicznym, na ulicach, stadionach i w parkach. 
Przyjechałam z miasta Unii Lubelskiej do miasta Unii Europejskiej, obowiązująca walutą jest euro, ale i tak płaci się kartą, więc nawet nie zauważa się, że ceny ciut wyższe. W jeden weekend nie ma nawet czasu, aby zastanawiać się nad polsko-litewską historią najnowszą.