sobota, 11 czerwca 2022

Historia jednego obrazu

To była skrzynia. W czasie wojny dziadek Magdy przechowywał  w  skrzyni naboje. Czy to było przed, czy po potyczce w Marysinie - nie wiem. Wiem, ze nie było to przy ulicy Szarugi. Nie wiem też, jak naprawdę wyglądała walka partyzantów z hitlerowcami.
Bo historie malują posiadacze farb i pędzli. Magda oderwała wieko od dziadkowej skrzyni i namalowała pejzaż Marysina. Ale dlaczego z oborą pana Kobiałki?! I z furtą  na cmentarz?! A co miała namalować? Ałyczę kwitnącą na między? Nie ma już ałyczy. Znikają pola malowane zbożem rozmaitym... Rosną na nich miejskie osiedla, którym przeszkadza dźwięk sianokosów i piejących kogutów.
A my co? Zależy kto. Na przykład bierzemy strofkę z pana Gałczyńskiego i mówimy:
lot i górność chmurną,
blask wody i kamienia,
chciałabym ziemię orną
ocalić od zapomnienia!