Tych miasteczek
nie ma już, Okrył niepamięci kurz, Te uliczki, lisie czapy, kupców
rój, Płotek z kozą żywicielką... tak malował pan Chagall
pan Chagall
malował tak
stolicę - Paryż
Wieżę Eiffla
Notre Dame
maszkarony
rzygacze
chimery
strzygi
Chimera nie jest
strzygą, ale też jest sporym dziwadłem. Te wszystkie maszkarony,
swojskie cudaki pospolite ptaki i lotne latawice – ustępują urodą
hybrydowemu koziołkowi. Stworzenie sennie kontempluje stolicę,
ciemnoniebieską w księżycowej poświacie. Kogut śpiewa u jego
boku, wołając do nadciągającego poranka, którego przybycie
zapowiada złoty ptak. Pięknie spleciona para unosi się nad dwoma
zwierzętami. To ten drżący moment między pierwszym światłem a
brzaskiem...
Nie wiem, co tam
sobie myślą we świecie, gdy patrzą na ten obraz. Ja z miasta
pieczętującego się koziołkiem wrzysającym się na winorośl –
widzę znak Lublina w katedrze nad Sekwaną. Ja z regionu, noszącego
na tarczy mknącego jelonka – widzę nas, ludzi z pogranicza
wspinających się do serca Europy. I nucę sobie Zapomniany świat, płynie, płynie w dal, Z kogucim i baranim łbem Na białej
chmurze ginie, hen Tak, jak malował pan Chagall.
A tymczasem
media płoną swoimi ulubionym tytułami: szok i dramat! Katedra w
ogniu! Gdyby każdy, co uronił udostępnienie tego widoku –
wpłacił 100 zł na remont... Remont kościółka w swojej parafii –
to dopiero byłby szok.
ps
Tak, to prawda - obróciłam obraz. Bo mogę, a zawsze czuję wewnętrzny sprzeciw, gdy te zwierzaki z herbów biegną w lewo.
Umysł nalezy ćwiczyć. Nie brałam nigdy pod uwagę opowiadania historii. Może czas zacząć
OdpowiedzUsuńpewnie!
UsuńInteresujące spojrzenie, a wręcz całe spektrum. Lubię kiedy ktoś tak potrafi opowiadać i pisać.
OdpowiedzUsuń🙏🏻 dzięki
UsuńCiekawie napisane.
OdpowiedzUsuń👋🏻
UsuńTo akurat na czasie, niestety.
OdpowiedzUsuńNiestety
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTroszke sie sie wzruszylam. Bo bardzo emocjonalnie podeszlam do kwestii pozaru Notre Dame...
OdpowiedzUsuńogień zwykle rozpala emocje
UsuńBardzo lubię twórczość Chagalla, takie nieco inne spojrzenie...
OdpowiedzUsuń