Nie róbmy taniej propagandy –
powiedział kiedyś Zbigniew Boniek do dziennikareczki, ekscytującej się
„wielkim sukcesem polskich piłkarzy”. Kocham Bońka! Bo już
zaczynałam obawiać się, że tylko ja dostrzegam, że cały ten
sukces to
agitacja
indoktrynacja
kryptoreklama
lans
promocja
spam
demagogia
propaganda
Powtórzę jednak
za eleganckim panem Bońkiem: nie róbmy taniej propagandy. Sukces to
stanąć na podium. Trzeba jednak uderzać w ton
tryumfalizmu, gdy mnóstwo pieniędzy publicznej tv poszło na
transmisje i w tej samej tv musimy oglądać niezliczone reklamy z
piłkarzykami.
A przecież byłoby o wiele bardziej kształcące wrócić do lektury Roberta Cialdiniego i jego „Wywierania wpływu na ludzi”. Historia odnotowuje zadziwiający wzorzec zachowania wyznawców proroctwa bezpośrednio po wyjściu na jaw jego fałszu. Ich duch wydaje się wzmocniony, a nie osłabiony oczywistym fałszem przekonań. Przydarzyło się to różnym sektom, a teraz można obserwować jak praktykują to wspólnie kibice szalikowi i kapciowi.
A przecież byłoby o wiele bardziej kształcące wrócić do lektury Roberta Cialdiniego i jego „Wywierania wpływu na ludzi”. Historia odnotowuje zadziwiający wzorzec zachowania wyznawców proroctwa bezpośrednio po wyjściu na jaw jego fałszu. Ich duch wydaje się wzmocniony, a nie osłabiony oczywistym fałszem przekonań. Przydarzyło się to różnym sektom, a teraz można obserwować jak praktykują to wspólnie kibice szalikowi i kapciowi.
Telewizja pokazuje zachwyty panienek z
flagami wymalowanymi na policzkach, a my otwieramy Cialdiniego –
rozdział „Społeczny dowód słuszności”. I przypominamy sobie,
że wypowiedzi takich przeciętnych ludzi, takich jak Ty, czy ja –
to skuteczny chwyt reklamowy. Słyszymy tylko wypowiedzi pozytywne i
nawet nie zdajemy sobie sprawy z nachalnego fałszu tej wiadomości.
A jeśli ktoś myśli inaczej, musi publicznie się pokajać, przeprosić za błąd i doszlusować
do jedynie słusznej linii.
To już było: trzeba chwalić nowe
szaty cesarza, nawet gdy król jest nagi.
PS
"Dziennikareczki i piłkarzyki" to tylko przykład negatywnego nacechowania słów
PS
"Dziennikareczki i piłkarzyki" to tylko przykład negatywnego nacechowania słów
Są ludzie, którzy lubią się przypochlebiać innym, ale na szczęście nie stanowią całego społeczeństwa.
OdpowiedzUsuńNa kazdy 3 pochlebców i zarozumiałych jest 3 😅
UsuńNo nie wiem. Jak dla mnie to schlebianie i propaganda ma tak oczywisty wymiar, że przestaje już być naznaczone jakimkolwiek drugim dnem. Nawet szczyt manipulacji można przetrzeć na wylot i tutaj się tak właśnie stało. Nie zmienia to faktu, że propaganda i manipulacja dotyka w ogromnym stopniu każdych mediów dotykających polityki, a to że wyścigi w tym wygrał wiadomy kanał, to już dla mnie nie ma znaczenia. Dlatego nie oglądam TV. Polecam, bo jak wiemy i tak nie jest już kanałem informacyjnym :D
OdpowiedzUsuń💚 racja
UsuńTo już chyba indywidualna sprawa. Teraz nakręcamy się piłką.
OdpowiedzUsuń⚽️ ⚽️ ⚽️
UsuńPamiętam, jak pierwszy raz zetknęłam się z tą książką, przypadkowo na nią trafiłam, a później okazało się, że właśnie ona prowadziła mnie po zawodowym życiu. ;)
OdpowiedzUsuńja dostałam tę książkę jako początkujący sprzedawca :) od tamtej pory moim mottem jest:
Usuńwszyscy jesteśmy sprzedawcami
Książkę miałam okazję czytać, bardzo dobra pozycja
OdpowiedzUsuń