Rajmund powiedział, że Ameryka
kopiuje polskie pomysły. No nie wiem, wszak mówił również, że
języka nie tłumaczy się jeden do jednego, bo w przekładzie sens
słów się zmienia, słowa nabierają nowego znaczenia. Ot chociażby
iconic ducklings
pussyhats
Pussycat
purple
pink
pro-life
pro-choice
Pat Patriot
Playboy
Ja nawet obawiam
się pisać „ikoniczne kaczory”. Jak to brzmi? Prawie jak:
„kaczka ikoną tego lub owego”. O tłumaczeniu „pussy” nie
chcę nawet myśleć. Natomiast były u nas popularne moherowe
berety. Ba! Big Cyc, jak jakiś prorok śpiewał „Moherowe berety -
panują nad światem/ Moherowe berety - zaczynają krucjatę/
Moherowe berety - zwycięstwo i władza/ Na berecim szlaku / Znowu
leje się krew / kaczki ciągle czują / Rewolucji zew ...” A teraz
- wyobraźcie sobie śpiewający CYC, z angielska zwany „wielkim”,
nieomal w koincydencji z zespołem Pussycat. Pasuje do pussyhats.
Nieprawdaż?
Dlaczego jednak
protestujące amerykańskie kobiety założyły na głowę różowe
berety? Bardziej dramatycznie i znacząco wyglądałyby w beretach
bordowych, czerwonych, karminowych, a nawet w purpurowych. Przecież tylko u
nas purpuraci pojawiają się raczej w procesjach, a nie w marszach.
Brygady błękitnych, czy zielonych beretów również kojarzą się
z wojowniczą naturą. Ale różowe?! Różowe może założyć kitty
cat i cała subkultura Hello Kitty.
Nawet Pat
Patriot z amerykańskiej drużyny futbolowej nie założyłby
różowego nakrycia głowy. I wcale nie dlatego, że dla nas Patriot
to amerykański rakietowy system antybalistyczny. Przy określeniu
antybalistyczny, można zastanowić się z angielska, czy taki system
jest pro life, czy bardziej pro choice? Kto chciałby żyć bez
możliwości wyboru? Kto chciałby wyborów za cenę życia? Jednak
takie pytania mogą pojawić się tylko pod różowym beretem, zdobionym uszami królika z Playboya. W dzisiejszym świecie większość odpowiedzi to
dziennikarskie kaczki, post-prawdy z poematu „Kaczka dziwaczka”.
Z kolei kaczki z Nałęczowa miałam okazję oglądać na żywo.
OdpowiedzUsuńJaki kreatywny artykuł! Gratuluję:)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że ostatnio żyjemy w świecie, gdzie człowiek nie ma wyboru, wszystko jest narzucane..
OdpowiedzUsuń