Nie jest istotne, czy to jest fake, czy
autentyk, bo prawdziwy. Wszyscy się z tym zetknęliśmy – napisała
administratorka grupy disując suwerena, czyli
hołotę
gawiedź
pospólstwo
hałastrę
tłuszczę
tałatajstwo
dzicz
….
Wydawało się, że co innego znaczy
suweren? Ha! Jak śpiewają Indios Bravos: widzę że z
czasem sens słów się zmienia / Słowa nabierają nowego, innego
znaczenia / A słyszę że z czasem sens słów się zmienia / Choć
z pozoru dobre, przyczyną są cierpienia … Na przykład słowo
zgłoszone w plebiscycie na Młodzieżowe słowo roku 2016 –
disować, czyli zamknąć
komuś usta, zgasić go. Do gaszenia zapalczywości oponentów
używane są memy prezentujące sławnego człowieka i jakąś myśl,
wpisaną przy jego wizerunku. Czy to musi być jego myśl? Skądże!
Sezon ogórkowy w mediach zanikł, bo
cały rok fałszywych wiadomości tyle, że brak już miejsca na kręgi w zbożu, bakłażany
przypominające Winstona Churchilla, tosty z obliczem Jezusa...
Potwór z Loch Ness się ukrywa, rekiny-ludojady nie grasują u
wybrzeży Kalifornii. Kolega przypomina czasy, gdy grasowała czarna
wołga, koleżanka natomiast udostępnia bez opamiętania biały bus
porywający dziewice, aby wyrwać z nich organy. Ja rozważałam
powołanie smoka do wirtualnego życia, ale wyciągnęłam z
internetowego lamusa kosmicznych porywaczy ciał w NOL, czyli UFO.
Wspomniałam rozkoszne czasy, gdy w
Jeziorze Białym grasował wyimaginowany krokodyl.
Teraz rząd przestrasza katastrofalnymi
SMSami: unikaj otwartych przestrzeni, zabezpiecz dobytek, śledź
komunikaty pogodowe. Ileż to kosztowały takie komunikaty o
kataklizmach? Potencjalnych kataklizmach. A przecież jest rządowa
telewizja i rządowe radio, które mogą co kwadrans, od świtu do
zmierzchu emitować nadchodzącą grozę. Ale nie. Tam jak u Leśmiana
Niczyich oczu ani ust! I niczyjego w kwiatach losu! Bo to był
głos i tylko - głos, i nic nie było oprócz głosu! Niemniej
oni oczekują, że my nie będziemy wychodzić na otwarte
przestrzenie.
O! o! Niedoczekanie! Chcemy całego
życia! Chcemy całej przestrzeni... Całej prawdy - a nie odczuwalnej przez kolorystów.
Ta piosenka Indios Bravos - mam z nią bardzo miłe wspomnienia i właśnie mi dziś o nich przypomniałaś...
OdpowiedzUsuńteż lubię i piosenkę i zespół :)
UsuńNie znam piosenki, albo nie kojarzę w tej chwili, ale smsy kojarzę aż za dobrze
OdpowiedzUsuńIndios Bravos nie są tak popularni, jak król disco polo...
Usuńtv ich nie promuje, bo pewnie teksty nie mieszczą się w "misji"
Wpis blyskotliwy, dla mnie taki mini felieton. Aż chciałoby się z Toba pogadać przy kawie
OdpowiedzUsuń❤️ zapraszam! 💚
UsuńA ja Indios Bravos nie znam. Chętnie coś posłucham :) dzięki, bo poznam coś, czego jeszcze nie znałam.
OdpowiedzUsuńRównież ich nie znam, ale to dobry czas zaznajomić się z ich dyskografią.
UsuńNie oglądam rządowej TV i radia, ale na innych kanałach filmy,
OdpowiedzUsuńto znaczy nie oglądam, bo nie ma co.
Albo horror, albo thriller albo mordobicie...
Takiej agresji w TV na wszystkich kanałach,
to ja dawno nie widziałam.
Ludzie tak lubią oglądać kryminały i morderstwa???
TAK!
Usuńludzie to uwielbiają
Indios Bravos zupełnie nic mi nie mówi, więc musze posłuchać :)Wędrówki po kuchni
OdpowiedzUsuńOd dawna unikam oglądania telewizji, niestety nawet w internet, gdzie każdy chce odpocząć od problemów tego świata, rząd jest w stanie wcisnąć mnóśtwo tego i owego. Już teraz można zauważyć że ich zakazy i nakazy działają nieraz jak płachta na byka.
OdpowiedzUsuńTelewizja szkodzi rozumowi
UsuńDokładnie, denerwuje mnie to koloryzowanie
OdpowiedzUsuńBardzo intrygujący wpis. Piosenkę kojarzę z dzieciństwa. Więc miałam miłe zaskoczenie, czytając jej fragment w twoim poście.
OdpowiedzUsuń🤗
Usuń