piątek, 18 stycznia 2019

zupełne zezwierzęcenie


Płatki szkodzą bardziej niż pizza - przeczytałam tytuł. Zdumiałam się, bo jem i wiem, że nie. Nie szkodzą i są źródłem zdrowia tak, jak słowa to źródło

nieporozumienia
niesnasek
kłótni
wojen
miłości
radości
zdrowia
szczęśliwości

Ludzie różnie rozumieją te same słowa i zdania, a przez to nie rozumieją się wzajemnie. Przeczytałam dwa zdania z tekstu o płatkach. Okazało się, że chodzi o jakieś wysoko przetworzone zboża za 30 zł kg, a nie o ledwie rozgniecione ziarna za 2 zł kg, które znam ja... Płatek. Taka mała rzecz, a ile znaczeń! Ileż nieporozumień może wywołać? Ile kłótni? Kiedyś rozważałam wypożyczenie rudego alpaka, żeby z zabawnym zwierzakiem na festynach przekonywać do języka bez przemocy. Teraz jednak, gdy różni wzywają do zaprzestania mowy nienawiści i wprowadzenia zajęć z porozumienia bez agresji mam lepszy pomysł.
Nie będę jak Marshall B. Rosenberg opowiadać o języku dominacji i języku wzbogacającym życie, posługując się żyrafą i szakalem. Będę pokazywać na festynach cudaka-dziwaka. On będzie wygłaszał opinie, potem wysłuchiwał argumentów, nie będzie przekrzykiwał, nie będzie wchodził w słowo. Będzie przyjmował cudze myśli, a nawet (!) cudzy punkt widzenia (!)
Będę też pokazywać książki mojego ulubionego autora. Już tu i teraz polecam – "Martwa Strefa" to bez wątpienia najlepsza książka Stephena Kinga. Kariera Nixona wisi na włosku, trwa wojna w Wietnamie, a na uniwersytetach trwają protesty studentów. W gorącym okresie amerykańskiego buntu mógł był istnieć John Smith młody, zakochany nauczyciel oraz Stillson exsprzedawca Biblii, polityk robiący karierę. Ale można też tę historię opowiedzieć inaczej – wariat zabija polityka. King opowiada tak, że lubimy nauczyciela z zaburzeniami, a brzydzi nas popularny partyjniak.
Każdą historię opowiedzieć inaczej, używając innych słów. A nawet te same słowa znaczą różne rzeczy dla różnych ludzi.
postscriptum
TAK. Wiem, że tytuł pana Barańczaka, ale taki dobry, że aż grzech go nie przypomnieć ;)

6 komentarzy:

  1. Dlatego język jest piękny, to od nas zależy jak go uzyjemy i jak opiszemy za jego pomocą otaczającą nas rzeczywistość. Szkoda, ze ostatnio ten język używany jest do hejtu, mieszania kogoś z błotem czy sprzedaży badziewia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli chodzi o badziewie - to było w sprzedaży zawsze ;)

      Usuń
  2. Należy czytać i słuchać ze zrozumieniem. Często jest tak, że nie słuchamy tylko juz myslimy co my chcemy powiedzieć i z tego wynikają nieporozumienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak mówił Mały Książę: słowa są źródłem nieporozumień

      Usuń
  3. A podobno rozmawiamy jednym językiem, a tyle niedomówień i zmiany znaczenia.

    OdpowiedzUsuń