Jest nauka, zajmująca się badaniem wpływu śmiechu na zdrowie. Gelos to po grecku
śmiech
beka
chichot
rechot
rżenie
euforia
ekstaza
polewka
Jestem już w tym wieku, że mam wielu znajomych na fejsbuniu, pokazujących swoje perypetie w dostępie do usług medycznych. Czasami mam wrażenie, że ten organizacyjny chaos przed gabinetami lekarskimi jest zamierzony. Bo gdyby system publiczny był efektywny, to efektowny system prywatnych usług medycznych byłby niepotrzebny. Dlaczego tak jest? Ponieważ prywatne, estetycznie projektowane przychodnie i kliniki są nastawione na zysk. W prywatnej placówce dowiesz się, że jesteś chory na raka. I że ci go nie wyleczą. To bardzo długie i drogie procedury. To wyrafinowana wiedza. I oczywiście tylko niektórzy, mogą skorzystać z kosztownych terapii. A inni nie, chociaż wszyscy płacą w ZUS ubezpieczenie zdrowotne z dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym.
Jednak wszyscy tak boją się utraty dostępu do „bogów – uzdrowicieli”, że nikt nie ośmieli się robić dobrej zmiany w systemie ich świadczeń. Na przykład media i mieszkańcy Lublina długo i wytrwale ekscytowali się kolorkami budynku usług medycznych. Być może dzięki temu nie poświęcono wiele uwagi jakości usług. Dlatego najwyższy czas przestać używać określenia „służba zdrowia”. To są usługi, a my jesteśmy klientami. Powinniśmy dyskutować nie o kolorkach, ale o składkach i ogłaszanych kilka lat temu przez rząd pompatycznych narodowych programach ochrony zdrowia. Dobry rząd ogłasza i co? Nico! Jest gorzej z roku na rok. Pytamy o diagnozę doktora gOOgla i konsultujemy z dr Yahoo. Na razie!
Niech no tylko rozkwitną sztuczne inteligencje! W boskiej WWW można uruchomić wiele alternatywnych algorytmów, tak by wieśniaczka z Polski B za pośrednictwem smartfona skontaktowała się z Sztuczną Inteligencją Lekarską. Jej diagnozy będą wciąż ze sobą porównywane. Nie podoba się, co powiedział lekarz IBM? Do konsultacji jest gotowa Baidu – najpopularniejsza wyszukiwarka internetowa w Chinach. Niech no tylko rozkwitną programiści! Świat nie będzie taki zły. Świat nie będzie wcale mdły. Tak skończymy te narzekania. Latem ludzie umierają, latem ludzie się kochają. I dziewczyna z ulicy, i złodziej będą mogli korzystać za pośrednictwem smartfona z dużo lepszej opieki medycznej, niż dziś bogacz w prywatnej klinice.
A póki co – terapia śmiechem: przychodzi baba do lekarza...
Sama prawda, w naszym kraju system zdrowia to jakaś kpina. szkoda ze każdej choroby nie da się wyleczyć śmiechem.
OdpowiedzUsuńkpina - to też śmiech 🙃
UsuńJestem za tym, by prywatnie można było (ale obowiązkowo!) się ubezpieczać i dzięki temu leczyć. Jakoś OC samochodu spokojnie płacimy prywatnym firmom i to działa.
OdpowiedzUsuńwiele osób nie chce i nie płaci żadnych składek
UsuńO matko, napisane to tak prawdziwie, że nogami i rękoma się podpisuję!
OdpowiedzUsuńdzięki, ale potrzebna jest zmiana 😅😂🤣 dobra z
UsuńJak dla mnie temat rzeka, tak ,,zakręcona" jak rzeka Amazonka
OdpowiedzUsuńSłużba zdrowia to jakiś żart. W moim mieście, żeby dostać się do specjalisty muszę czekać ponad rok! Nie mam wyjścia i muszę szukać go prywatnie płacąc za wizytę, badania na miejscu oraz zlecone.
OdpowiedzUsuńżart
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPolska służba zdrowia to temat rzeka
OdpowiedzUsuńmyślę, że budowę tamy na tej rzece trzeba byłoby zacząć od zaprzestania używania określenia "SŁUŻBA zdrowia". To biznes, usługi, system
UsuńW każdym kraju wyrzekają na służbę zdrowia, jak byłam w Anglii wyrzekali, jak była w Norwegii wyrzekali, zawsze coś się znajdzie do wyrzekania :-)
OdpowiedzUsuńPrawda - mam książkę „Komplikacje” Gawande Atul
UsuńDobrze że ze służbą zdrowia mało mamy do czynienia. A jak mamy to raczej jakoś w miarę dobrze trafiamy.
OdpowiedzUsuńRzadna służba. Czasami mam wrażenie, że robią wielką łaskę. Ostatnio miałam akcję pt. odtruwanie organizmu, na co Pan Doktor specjalista stwierdził, że on nie zna takiej choroby.
OdpowiedzUsuń;-)
żadna służba, usługa medyczna
Usuń