Cztery słowa podsumowują to, co wyniosło ich nad poziom tłumu: i jeszcze trochę więcej. Zrobili wszystko, czego od nich oczekiwano i jeszcze trochę więcej. Polscy laureaci Literackiej Nagrody
Nobla:
Sienkiewicz,
Reymont,
Miłosz,
Szymborska
Tokarczuk
Laureat literackiego Nobla ma około dwa miesiące na przygotowanie mowy, przed wystawnym obiadem z udziałem króla Szwecji. Tylko w 1907 roku Rudyard Kipling, ten od "Księgi dżungli" - odmówił. Nie udało mi się znaleźć, chociaż aż tak bardzo nie szukałam, o czym mówili Sienkiewicz i Reymont. Ciekawe co mogli byli by powiedzieć Żeromski i Gombrowicz, którzy o włos minęli się z nagrodą. Szymborska rozpoczęła przemówienie mówiąc, że Podobno w przemówieniu pierwsze zdanie jest zawsze najtrudniejsze. A więc mam je już poza sobą … Ale czuję, że i następne zdania będą trudne, trzecie, szóste, dziesiąte, aż do ostatniego, ponieważ mam mówić o poezji. Czesław Miłosz swój noblowski odczyt zakończył słowami Wszyscy, którzy tu jesteśmy, i mówca i słuchacze, stanowimy jedynie ogniwa pomiędzy przeszłością i przyszłością.
To było w czasach przedinternetowych. Z wyborem Olgi Tokarczuk pojawiło się wiele pytań na temat jej ubioru na Tydzień Noblowski. Na swoim fanpage postanowiła poinformować, że na ceremonię wręczenia medalu suknię szyje Gosia Baczyńska, a na bankiet królewski suknię Tomasz Ossoliński. Ossoliński... krawiec. Prawie jak Reymont, ze swojego pierwszego wykształcenia. Poza tym z Nobla można zrobić cztery informacje: zgłoszenie, wybór, wykład, wręczenie medalu - z tego najważniejszy jest wykład, „co autor chciał powiedzieć światu”.
Bo jeśli chodzi o książki – dodrukują. Każdą liczbę.
Cudownie że to ona dostała Nobla
OdpowiedzUsuń💚
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńCiekawy artykuł. Nie wiedziałm tego :)
OdpowiedzUsuńmało kto wie, że Reymont był krawcem ✂️
UsuńTo wielka duma dla Polski i dla samej Pani Tokarczuk a także oczekiwanie na więcej :)
OdpowiedzUsuńBiegnij, Olga, nie ustawaj...
UsuńPrzemowa Olgi Tokarczuk była niesamowita, przesłuchałam w całości z zapartym tchem. A wiadome media wolą promować disco-polo, niż wspominać o naprawdę wybitnych i zasłużonych osobistościach.
OdpowiedzUsuńFantastycznie, że dostała takie ogromne wyróżnienie!
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji przeczytać żadnej z książek autorstwa Olgi Tokarczuk, ale mam w planach. :-)
OdpowiedzUsuńbyle nie od "Ksiąg Jakubowych" :) to dobra opowieść, ale jak się człowiek przyzwyczai - lepiej zacząć od czegoś krótszego
UsuńCzytałam Tokarczuk zanim zrobił się na nią boom i szczerze... tracę powoli szacunek do Nobla. takie moje skromne zdanie :)
OdpowiedzUsuń