sobota, 22 lutego 2014

vae victis

Widzę że z czasem sens słów się zmieniaSłowa nabierają nowego, innego znaczenia.

Katarzyna Wielka
Orzeszkowa
Leibniz
Voltaire
humanizm
optymizm
pesymizm
epistolografia

konfederacja
gloria

Słowo humanizm jest słowem młodym - urodziło się w Renesansie. Optymizm jest słowem jeszcze młodszym - powstało w Oświeceniu. Pojawiło się wtedy, na wszelkie sposoby dowodzone przekonanie, że "postęp nauki i filozofii doprowadzi do zwycięstwa wolności i tolerancji a rozum położy kres rzeziom między narodami". Tak! Tak, wtedy pisano i w to wierzono. Ba! Wierzono, że oświeceni i zjednoczeni rządcy Europy przekształcą swoje państwa w oazy sprawiedliwości, dobrobytu i oświaty.
Voltaire, ten któremu przypisuje się słynne słowa: Nie zgadzam się z tym co mówisz, ale oddam życie, abyś miał prawo to powiedzieć,  sławił Katarzynę II, która wprowadziła do Rzeczypospolitej armię rosyjską w celu stłumienia konfederacji barskiej. Wiele podróżował, dziś byłby królem mediów społecznościowych. Wtedy był maniakiem epistolografii, lubiącym posiedzieć przy kominku Fryderyka II, który w sposób bezlitosny wykorzystywał bezwład Polski, wydając odgórne zarządzenia najazdów i rabunków przygranicznych terenów.
Wielka jest jednak siła złudzeń, gdy człowiek chce się łudzić. Leibniz stworzył cały system filozoficzny dowodzący, że owszem, są klęski żywiołowe i rzezimieszki, ale to szczegóły większej całości, która jest dobra. W imię większego dobra zburzono Bastylię, a stukot głów spadających z gilotyny obwieścił nową epokę. I poszło. Wiosna ludów, powstanie wielkopolskie, styczniowe, listopadowe... Słowo optymizm straciło na znaczeniu, a polska pisarka urodzona w rosyjskim imperium - Orzeszkowa - napisała dość pesymistycznie "Gloria victis". Chociaż i tak lepsze to, niż vae victis... w którym ani humanizmu, ani optymizmu - tylko pesymizm.

7 komentarzy:

  1. To prawda, z czasem sens słów się zmienia :) Tego słowa jak epistolografia nie znałam jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sposób w jaki piszesz jest ciekawy. Temat poruszasz dogłębnie. Czasem trzeba ze 2-3 razy przeczytać, by rozumieć głębie, ale w czytaniu o to właśnie chodzi. Tak myślę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teraz, gdy każdy pisze, przywykliśmy czytać pospiesznie, ale warto się zatrzymać

      Usuń
  3. Sens słów i ich znaczenie się zmienia w zależności od sytuacji

    OdpowiedzUsuń
  4. Moim zdaniem nie tylko słowa same w sobie nabierają nowego znaczenia z biegiem lat - ale jeszcze dodatkowo często są zupełnie różnie interpretowane przez konkretne osoby. Czasami wychodzi z tego niezły galimatias i nietrudno o nieporozumienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mały Ksiąze (ten co się kopalnie w maleńkiej róży) tez tak mówił

      Usuń