Ja uważam, że należy przestrzegać
praw wszystkich ludzi, starych i młodych, kobiet i mężczyzn i nie
narzucać nikomu jak ma żyć – zakomunikował znajomy. Że to niby
wciąż obowiązuje braterstwo, równość i tem podobne.... Akurat!
A jakież to są prawa panów
szwaczy
praczy
przeszkolanków
pokojówków
sekserów
prostytutów
kurtyzanów
?
Jakie oni mają prawa – skoro nawet
nie ma takich panów? Jeśli zaś chodzi o panie – to są szwaczki,
praczki, przedszkolanki, pokojówki oraz sekserki, które sprawdzają
płeć piskląt. I są panie negocjowalnego afektu, wykonujące
najstarszą profesję świata. Nie, nie te, które władały swoim
światem, jak również nie te, które towarzyszyły władcom tego
świata. Także nie te, które można teraz poniżyć dodając do
ich nazwiska końcówkę -owa. Wprawdzie puryści mówią, że
mówienie np. „Dziadoszowa” nie ma pejoratywnego nacechowania,
ale słyszeliście, żeby jakąś celebrytkę przedstawiano dodając
do jej nazwiska „OWA”?
To fakt równie interesujący, jak ten, że feministki, które w TOK fm, przedstawiają się jako „gościnie” nie dodają do swoich nazwisk końcówek -owa, lub -ówna. A przecież, jak mówi językoznawca: formy żeńskie na -owa, -ówna to piękne, klasyczne, polskie nazwy osobowe. Wprawdzie w zaniku, ale jest przecież Barbara Kraftówna. A w nazwiskach Szydłowa i Tuskowa nie ma nic poniżającego. Jest natomiast kultura i elegancja. Aha. Czujecie to?
Czego pragną kobiety? Był taki film.
O mężczyźnie, który słyszy myśli kobiet, dzięki czemu może
nimi jeszcze lepiej manipulować... Bo akurat nie słyszał, żeby
myślały o swoich prawach. O prawie do intymności, poszanowaniu
prywatności i cielesnej nietykalności. I żeby nie były
dyskryminowane w dostępie do stanowisk i awansów. I żeby ochrona
życia obejmowała również łatwy dostęp do leków i zbiegów
medycznych dla starych kobiet. Dla starych mężczyzn też, ale na
razie kobiety żyją dłużej i … dłużej cierpią. I nikt nie
otwiera nad nimi ochronnego parasola.
To fakt równie interesujący, jak ten, że feministki, które w TOK fm, przedstawiają się jako „gościnie” nie dodają do swoich nazwisk końcówek -owa, lub -ówna. A przecież, jak mówi językoznawca: formy żeńskie na -owa, -ówna to piękne, klasyczne, polskie nazwy osobowe. Wprawdzie w zaniku, ale jest przecież Barbara Kraftówna. A w nazwiskach Szydłowa i Tuskowa nie ma nic poniżającego. Jest natomiast kultura i elegancja. Aha. Czujecie to?
Kobiety nie mają łatwo;)
OdpowiedzUsuńpo prawdzie nikt nie obiecywał, że będzie łatwo
UsuńFilm oglądałam i trafnie go tutaj przytoczyłaś. :-)
OdpowiedzUsuńMy kobiety same jesteśmy sobie winne czasami. Chcemy na siłę pokazać czego to nie umiemy a później mężczyźni skrzętnie to wykorzystują
OdpowiedzUsuńza dużo szukamy w sobie winy
UsuńKobiety miały i mają gorzej, ale wolą narzekać, niż zdecydowanie być sobą...
OdpowiedzUsuńtrochę się zmienia, nie że mają lepiej, ale że nie tylko narzekają
UsuńJa także tak jak twój znajomy uważam, że nie powinno się komuś mówic jak ma zyć i myśleć, dopóki nie ograniczamy naszym działaniem wolności innych osób. Niestety zauważam, że z miesiąca na miesiąc nasza wolność zarówno kobiet jak i męzczyzn, kawałeczek po kawałeczku wydzierana jest co raz bardziej. Teoretycznie możemy żyć po swojemu, a w praktyce oczekuje się od Nas że bez szemrania będziemy wykonywać to co każe nam się robić, nawet pomimo tego że widzimy, że to nie trzyma się kupy i nie służy naszemu dobru . Nastały ciężkie czasy i dla kobiet i dla mężczyzn, Trzeba się zjednoczyć i sobie pomagać by to przetrwać i wyjść z tego silniejszym i mądrzejszym.
OdpowiedzUsuńDzięki, za te słowa. Do niedawna wiele osób starało się znaleźć jakieś pozytywy czasu zarazy - bardzo mnie to irytowało. Cieszę się ❤❤❤ że i Ty widzisz podobnie jak ja
UsuńO! ostro
OdpowiedzUsuńJak ma tytuł filmu, o którym piszesz?Kobiety zawsze miały ciężko pomimo pozorów, które tworzyły inny obraz,ale często to do nich się zwracano.
OdpowiedzUsuńach, to już prawie w starym kinie :) "Czego pragną kobiety" z Melem Gibsonem w roli głównej
UsuńWidziałam już filmy pokazujące jak to będzie wyglądało, źle to wygląda...
OdpowiedzUsuńChińczycy grają zespołowo, a biały indywidualista...
Myślę, ze nikt nie ma łatwo ale my to już szczególnie
OdpowiedzUsuńchodzi o film Genesis 2.0 ? czy jakiś inny?
OdpowiedzUsuń